Atletico Madryt nie pozostawiło złudzeń Valencii, wygrywając 3:0 w 25. kolejce La Liga. Podopieczni Diego Simeone kontrolowali spotkanie od pierwszej do ostatniej minuty, a Julian Alvarez i Angel Correa zapewnili im kolejne cenne trzy punkty. Gospodarze nie byli w stanie znaleźć sposobu na przełamanie defensywy gości, a porażka jeszcze bardziej komplikuje ich sytuację w walce o utrzymanie.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości. Już w 12. minucie Julian Alvarez otworzył wynik spotkania. Argentyńczyk świetnie odnalazł się w polu karnym po dokładnym podaniu i mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce, nie dając Mamardashviliemu żadnych szans na skuteczną interwencję. Atletico przejęło inicjatywę i nie pozwalało Valencii na rozwinięcie skrzydeł.
𝐉𝐮𝐥𝐢𝐚𝐧 𝐀𝐥𝐯𝐚𝐫𝐞𝐳 𝐭𝐫𝐚𝐟𝐢𝐚 𝐝𝐨 𝐬𝐢𝐚𝐭𝐤𝐢 𝐧𝐚 𝐄𝐬𝐭𝐚𝐝𝐢𝐨 𝐌𝐞𝐬𝐭𝐚𝐥𝐥𝐚! 🎯
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 22, 2025
Cała akcja zaczęła się od znakomitego podania Antoine’a Griezmanna, a po chwili zamieszania to właśnie Argentyńczyk dał prowadzenie gościom! ⚽️💪
Mecz trwa w Eleven Sports 2. 🔥… pic.twitter.com/u1HnsU06UG
Gospodarze mieli ogromne problemy z przedostaniem się pod pole karne rywali, a ich ataki były rozbijane już w środkowej strefie boiska. Największą okazję stworzyli w 40. minucie, kiedy to Javi Guerra oddał groźny strzał, jednak piłka o centymetry minęła słupek. Zamiast wyrównania, chwilę później Atletico podwyższyło prowadzenie. Antoine Griezmann w 30. minucie posłał perfekcyjne dośrodkowanie, a Julian Alvarez ponownie znalazł się w idealnym miejscu, kierując piłkę do siatki głową.
⚽️ GOAL: Julian Alvarez (2)
— Goals Xtra (@GoalsXtra) February 22, 2025
🇪🇸 Valencia 0-2 Atletico Madridhttps://t.co/qccyr7tFcX
Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a Valencia zeszła do szatni z dużym bagażem problemów. Po zmianie stron gospodarze próbowali jeszcze wrócić do gry. Trener Carlos Corberán dokonał trzech zmian już w przerwie, licząc na odmienienie losów spotkania. Wprowadzenie Hugo Duro miało ożywić ofensywę, jednak Atletico grało niezwykle konsekwentnie i nie pozostawiało gospodarzom zbyt wiele miejsca.
Goście nie tylko bronili się skutecznie, ale wciąż szukali kolejnych trafień. W 64. minucie Javi Galan otrzymał żółtą kartkę za faul, jednak to nie wybiło Atletico z rytmu. Zespół Diego Simeone w pełni kontrolował wydarzenia na boisku i czekał na odpowiedni moment, aby zadać kolejny cios.
Ten nadszedł w 86. minucie. Conor Gallagher dostrzegł dobrze ustawionego Angela Correę i zagrał do niego idealne podanie. Argentyńczyk nie namyślał się długo – oddał potężny strzał z krawędzi pola karnego, a piłka wpadła do siatki tuż przy słupku. Było już jasne, że Valencia nie ma żadnych szans na odrobienie strat.
Sędzia doliczył kilka minut, ale wynik nie uległ już zmianie. Atletico Madryt pewnie pokonało Valencię i umocniło się na trzecim miejscu w tabeli. Gospodarze natomiast pozostają w strefie spadkowej i muszą szukać punktów w kolejnych spotkaniach, jeśli chcą myśleć o utrzymaniu w La Liga.
Składy drużyn:
Valencia: G. Mamardashvili – D. Foulquier, César Tárrega, Cristhian Mosquera – Luis Rioja, Pepelu, E. Barrenechea, José Gayà – Javi Guerra, Iván Jaime, U. Sadiq
Atletico Madryt: J. Oblak – N. Molina, Robin Le Normand, C. Lenglet, César Azpilicueta – G. Simeone, R. De Paul, Marcos Llorente, Samuel Lino – A. Griezmann, J. Álvarez