Przed Barceloną kluczowy okres w sezonie 2024/25, który wymaga pełnej koncentracji całego zespołu. W marcu czeka ich nie tylko podwójne starcie w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Benfiką, ale także trzy ważne mecze w La Lidze.
Pierwszym wyzwaniem będzie mecz z Realem Sociedad na Camp Nou w ten weekend, a już 5 marca zespół uda się do Lizbony na pierwsze starcie z portugalską drużyną.
Hansi Flick, który przejął stery w Barcelonie, ma obecnie do dyspozycji praktycznie pełny skład, z wyjątkiem długoterminowych kontuzjowanych Marc'a Bernala i Marc-Andre ter Stegena, którzy zmaga się z kontuzjami więzadeł krzyżowych.
Flick będzie starał się zbalansować drużynę i dać szansę niektórym zawodnikom, którzy dotąd pełnili rolę rezerwowych. Wśród nich jest Ferran Torres, który ma nadzieję na większą rolę w zespole. Trener wykorzystywał go wcześniej jako zmiennika Roberta Lewandowskiego, grając w ataku na środku.
“Hansi to trener, który angażuje się w każdą osobę, nawet tych, którzy nie grają często. Jest bardzo otwarty i troszczy się o nas osobiście, co pomaga w osiąganiu dobrego poziomu gry” - powiedział Torres w wywiadzie dla Marca.
Hiszpan odniósł się także do plotek o rzekomych klikach w zespole, które miały wpływać na czas gry niektórych zawodników. Po 25 rozegranych meczach w La Lidze, ośmiu graczy Barcelony wystąpiło w 20 lub więcej spotkaniach, ale Torres zapewnia, że panuje jasna hierarchia.
“Nie ma żadnych złych relacji w drużynie ani klik. Jesteśmy zespołem, który idzie w tym samym kierunku, a to widać na boisku" - dodał.
Torres nie ukrywa, że obecność Lewandowskiego w zespole jest dla niego ogromną inspiracją. “Robert to legenda, jeden z najlepszych napastników ostatnich 15 lat. Staram się chłonąć jak najwięcej i uczyć się od niego.”
Źródło: Marca
Give Ferran Torres the keys and you will see the result https://t.co/nfn5kg3Wrm
— LA PAUSA (@Amaaa7n) February 28, 2025