2 maja 2025 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się jeden z najbardziej emocjonujących finałów Pucharu Polski ostatnich lat. W meczu pełnym dramaturgii, zwrotów akcji, bramek i kontrowersji, Legia Warszawa pokonała Pogoń Szczecin 4:3, sięgając po upragnione trofeum.
Od samego początku spotkania było jasne, że kibice zgromadzeni na stadionie i przed telewizorami nie będą się nudzić. Obie drużyny ruszyły do ataku, prezentując ofensywny futbol i dużą intensywność. Już w 14. minucie Legia objęła prowadzenie po kapitalnej akcji – Ryoya Morishita zagrał do Luquinhasa, a ten bez problemu skierował piłkę do pustej bramki. Niespełna sześć minut później stołeczna drużyna podwyższyła prowadzenie – tym razem po rzucie rożnym na listę strzelców wpisał się Steve Kapuadi, uderzając głową z bliskiej odległości.
𝗦𝘇𝘆𝗯𝗸𝗶 𝗴𝗼𝗹 𝗟𝘂𝗾𝘂𝗶𝗻𝗵𝗮𝘀𝗮 𝗻𝗮 𝗣𝗚𝗘 𝗡𝗮𝗿𝗼𝗱𝗼𝘄𝘆𝗺! 𝗟𝗲𝗴𝗶𝗮 𝘄𝘆𝗴𝗿𝘆𝘄𝗮 𝟭:𝟬 𝘇 𝗣𝗼𝗴𝗼𝗻𝗶𝗮̨ ⚽️
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 2, 2025
🔴📲 Oglądaj #POGLEG ▶ https://t.co/QiElpTZAf4 pic.twitter.com/gvi8qVDYZl
Wydawało się, że Legia ma wszystko pod kontrolą, jednak w 22. minucie pojawiła się kontrowersja. Po analizie VAR sędzia Szymon Marciniak nie uznał kolejnej bramki dla warszawiaków, dopatrując się zagrania ręką w polu karnym. Decyzja ta ożywiła Pogoń, która zaczęła grać odważniej. W 41. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Danijel Loncar skutecznie uderzył głową, dając swojej drużynie kontaktowego gola. Tuż po zmianie stron Legia wykorzystała fatalny błąd defensywy Pogoni i Morishita wpisał się na listę strzelców.
REMIS DO PRZERWY! Dzieje się w Warszawie, co za mecz 🔥
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 2, 2025
🔴📲 Oglądaj #POGLEG ▶ https://t.co/QiElpTZAf4 pic.twitter.com/20eXckrXcr
Ilya Shkurin, który pojawił się na boisku po przerwie, popisał się w 60 minucie znakomitym rajdem zakończonym celnym strzałem. Legia prowadziła już 3:1 i wydawało się, że zmierza po pewne zwycięstwo. Pogoń jednak nie zamierzała się poddać. W 67. minucie Leonardo Koutris uruchomił Efthymiosa Koulourisa długim podaniem, a ten zachował zimną krew w sytuacji sam na sam, pokonując bramkarza Legii.
Pogoń się nie poddaje!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 2, 2025
2:3 w finale @PZPNPuchar!
🔴📲 Oglądaj #POGLEG ▶ https://t.co/QiElpTZAf4 pic.twitter.com/gdPGo423Yn
Z każdą minutą napięcie rosło. Obie drużyny tworzyły kolejne okazje, a kibice z zapartym tchem śledzili każdy ruch na boisku. W 85. minucie Ruben Vinagre wpadł w pole karne i po indywidualnej akcji oddał strzał, który po rykoszecie znalazł drogę do siatki. Legia prowadziła 4:2 i była o krok od triumfu. Pogoń jednak do końca walczyła o swoje. W piątej minucie doliczonego czasu gry Kacper Smoliński zamknął dośrodkowanie i zdobył trzecią bramkę dla zespołu z Szczecina. W ostatnich sekundach meczu Koulouris miał jeszcze znakomitą okazję na wyrównanie, lecz jego strzał został obroniony przez Kacpra Tobiasza, który uratował Legię przed dogrywką.
Składy:
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru; Linus Wahlqvist, Danijel Loncar, Leo Borges, Leonardo Koutris; Joao Gamboa, Fredrik Ulvestad, Rafał Kurzawa; Adrian Przyborek, Efthymios Koulouris, Kamil Grosicki
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz; Ryoya Morishita, Steve Kapuadi, Radovan Pankov, Ruben Vinagre; Claude Goncalves, Juergen Elitim, Luquinhas; Paweł Wszołek, Marc Gual