Po remisie 0:0 z Cracovią, Marek Papszun, trener Rakowa Częstochowa, nie ukrywał niezadowolenia z postawy swojej drużyny. Choć wynik może sugerować, że zespół zagrał solidnie, szkoleniowiec dostrzegł wiele elementów, które nie były zgodne z jego oczekiwaniami. "Zdecydowanie nie jestem zadowolony z dzisiejszej postawy moich zawodników. W pierwszej połowie zabrakło nam spokoju i pewności siebie” – powiedział Papszun.
W meczu, który z powodu zimowych warunków był wymagający dla obu drużyn, Raków nie potrafił przejąć inicjatywy. Mimo posiadania większej ilości piłki, Częstochowianie nie stworzyli zbyt wielu klarownych okazji bramkowych. Papszun nie ukrywał, że brak sytuacji bramkowych był dużym problemem: "Mieliśmy posiadanie piłki, ale brakowało nam precyzji w ostatniej fazie gry. Chciałbym, abyśmy stworzyli więcej sytuacji i byli bardziej efektywni w ofensywie.”
Szkoleniowiec zwrócił również uwagę na trudności, które wiązały się z brakiem niektórych kluczowych zawodników. "Plavšić i Rocha jeszcze nie są w pełni gotowi, to wpływa na naszą grę. Zdajemy sobie sprawę, że musimy poczekać, aż wszyscy wrócą do pełnej dyspozycji” – wyjaśnił Papszun. Mimo to, trener dodał, że oczekuje od drużyny lepszego tempa i większej determinacji w nadchodzących meczach.
Papszun zauważył także, że jego zespół potrzebuje jeszcze czasu, aby odzyskać pełną formę po przerwie zimowej. "Nie możemy oczekiwać, że po takiej przerwie wrócimy do perfekcji. Wiem, że w przyszłości nasza gra będzie wyglądała lepiej” – zapewniał trener.
Mimo niezadowolenia z wyniku, Papszun nie traktuje remisu jako porażki. "To nie jest czas na dramatyzowanie, ale musimy zrozumieć, że mamy jeszcze wiele pracy przed sobą. Musimy być bardziej zdeterminowani” – dodał na zakończenie.
Źródło: Sportowe Fakty WP
🗣️ Trener Marek Papszun po meczu z Cracovią 👇
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) February 1, 2025
Zapis konferencji ▶ https://t.co/y0H9YDpqKu pic.twitter.com/4BMxvE7OfT