Śląsk Wrocław wreszcie przełamał fatalną passę i efektownie pokonał Widzew Łódź 3:0 w meczu 21. kolejki Ekstraklasy. Gospodarze od pierwszych minut narzucili swoje tempo i pewnie zgarnęli trzy punkty.
Mecz rozpoczął się z wysokiego C dla gospodarzy. Już w 4. minucie Śląsk objął prowadzenie po szybkim ataku. Marc Llinares znakomicie dograł do Piotra Samca-Talara, a ten precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Widzewa, otwierając wynik spotkania. Goście starali się odpowiedzieć, ale mieli problem z przebić się przez dobrze zorganizowaną defensywę Śląska. Widzew nie wykorzystał kilku stałych fragmentów gry, a ich strzały z dystansu były niecelne.
🎯 @SlaskWroclawPl to 1 z 3 drużyn, która wszystkie gole strzeliła z pola karnego.
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) February 15, 2025
📺 PKO BP #Ekstraklasa oglądaj w serwisie streamingowym CANAL+
📷 https://t.co/HDGfdAGitK #reklamapic.twitter.com/l0bktavkVJ
Pod koniec pierwszej połowy zrobiło się nerwowo. Najpierw Aleksander Paluszek został ukarany żółtą kartką za ostry faul, a chwilę później to samo spotkało Huberta Sobola z Widzewa. Po zmianie stron tempo meczu nieco spadło, ale Śląsk wciąż kontrolował przebieg wydarzeń. W 48. minucie Paweł Kwiatkowski otrzymał żółtą kartkę, a jego gra była coraz bardziej nerwowa. To znalazło swoje konsekwencje w 63. minucie, gdy po kolejnym ostrym wejściu zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, pozostawiając Widzew w dziesiątkę.
Gra w osłabieniu kosztowała Widzew stratę drugiej bramki. W 59. minucie Luís Silva pechowo interweniował po dośrodkowaniu i skierował piłkę do własnej siatki, podwyższając wynik na 2:0 dla Śląska. Goście byli w opałach i nie potrafili już zagrozić bramce gospodarzy. Ostateczny cios przyszedł w 77. minucie – Mateusz Żukowski skutecznie wykończył podanie Piotra Samca-Talara, ustalając wynik meczu na 3:0.
Końcówka spotkania była spokojniejsza, a trenerzy obu drużyn dokonali kilku zmian. W 85. minucie boisko opuścił Marc Llinares, a zastąpił go Krzysztof Kurowski. Widzew dokonał natomiast roszady w ataku, wpuszczając Hilarego Gonga za Huberta Sobola. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Śląska, który choć nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, może mieć nadzieję na lepsze wyniki w kolejnych kolejkach.
Składy drużyn:
Śląsk Wrocław: R. Leszczyński - T. Guercio, Y. Matsenko, A. Paluszek, Marc Llinares - T. Băluță, P. Schwarz, P. Samiec-Talar, José Pozo, M. Żukowski - A. Al Hamlawi
Widzew Łódź: R. Gikiewicz - P. Kwiatkowski, M. Żyro, Luís Silva, S. Kozlovský - J. Sypek, J. Shehu, M. Hanousek, J. Łukowski - H. Sobol, S. Kerk
🔚 #ŚLĄWID
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) February 15, 2025
Drugie zwycięstwo @SlaskWroclawPl w tym sezonie! 👏 Wielki mecz gospodarzy! pic.twitter.com/1CKsmreQLt