1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Radomiak Radom ratuje remis w doliczonym czasie gry! Śląsk Wrocław traci zwycięstwo w ostatnich sekundach
Radomiak Radom ratuje remis w doliczonym czasie gry! Śląsk Wrocław traci zwycięstwo w ostatnich sekundach
Marek

Radomiak Radom ratuje remis w doliczonym czasie gry! Śląsk Wrocław traci zwycięstwo w ostatnich sekundach

Radomiak Radom i Śląsk Wrocław podzieliły się punktami w meczu 20. kolejki Ekstraklasy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, a gospodarze wyrównali w dramatycznych okolicznościach – w doliczonym czasie gry gola zdobył Michał Kaput. Śląsk objął prowadzenie już na początku meczu po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Petra Schwarza.

 

Mecz rozpoczął się w wysokim tempie, a już w 8. minucie padł pierwszy gol. Piotr Samiec-Talar wbiegł w pole karne Radomiaka i został sfaulowany przez Paulo Henrique. Arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr, a do piłki podszedł Petr Schwarz. Pomocnik Śląska pewnym strzałem po ziemi w lewy róg bramki pokonał Filipa Majchrowicza, dając gościom prowadzenie.







Radomiak starał się szybko odpowiedzieć, ale brakowało precyzji w wykończeniu akcji. W 15. minucie Rafael Barbosa oddał groźny strzał z lewej strony pola karnego, jednak golkiper Śląska zdołał go obronić. Gospodarze próbowali również z dystansu – m.in. w 22. minucie Peter Pokorny uderzył z daleka, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

 

Śląsk również miał okazje na podwyższenie prowadzenia. W 32. minucie Marc Llinares uderzył z dystansu, ale piłka przeleciała obok słupka. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a goście schodzili do szatni z jednobramkową przewagą.

 

Po przerwie Radomiak ruszył do ataku, chcąc odrobić straty. Już w 46. minucie wywalczył rzut rożny, ale defensywa Śląska skutecznie wybiła piłkę. Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać – w 65. minucie Bruno Jordão oddał groźny strzał z dystansu, ale bramkarz Śląska pewnie interweniował.

 

Śląsk również nie rezygnował z prób zdobycia drugiej bramki. W 73. minucie Aleksander Paluszek po dośrodkowaniu z rzutu wolnego oddał groźny strzał głową, lecz piłka minimalnie minęła słupek.

 

W końcówce meczu tempo wyraźnie wzrosło. Radomiak desperacko szukał wyrównania, a Śląsk skupiał się na defensywie i grze z kontry. Gospodarze mieli kilka okazji – w 79. minucie Rahil Mammadov po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzył głową, ale piłka poszybowała nad bramką.

 

Gdy wydawało się, że Śląsk dowiezie zwycięstwo do końca, nadeszła dramatyczna 94. minuta. Paulo Henrique zagrał piłkę głową w pole karne, a Michał Kaput dopadł do niej i precyzyjnym strzałem w górny róg bramki nie dał szans bramkarzowi gości. Stadion w Radomiu eksplodował z radości, a Śląsk był w szoku – stracił zwycięstwo na kilka sekund przed końcem meczu.







Update cookies preferences