La Liga Canal+
  1. Offside.pl
  2. /
  3. Artykuły
  4. /
  5. Woltemade przełamuje impas w kadrze Niemiec
Woltemade przełamuje impas w kadrze Niemiec
mrogowski_photography / depositphotos.com
Marek

Woltemade przełamuje impas w kadrze Niemiec

Nick Woltemade, napastnik Newcastle United, w końcu strzelił swojego pierwszego gola w seniorskiej reprezentacji Niemiec. Dla 23-letniego zawodnika to ogromna ulga, a brytyjska prasa nie szczędzi mu pochwał, uznając to za przełomowy moment. Jednak selekcjoner Julian Nagelsmann studzi entuzjazm, podkreślając, że młody piłkarz wciąż ma pole do rozwoju.

We wczorajszym meczu Woltemade w końcu pokonał bramkarza rywali, co wywołało falę entuzjastycznych komentarzy w mediach z Wysp Brytyjskich. Gazeta The Guardian zatytułowała swój artykuł: „Woltemade potwierdza swoją pozycję jako niemiecki zawodnik chwili”. Z kolei The Independent pochwalił go za „nietypowego, ale decydującego gola”. Nawet BBC, czołowe brytyjskie źródło informacji, zaznaczyło: „Po dyskusjach w niemieckiej prasie na temat braku skuteczności napastników, pierwszy gol Woltemade w reprezentacji powinien być bardzo budujący”.

Mimo to Julian Nagelsmann nie podziela pełnego optymizmu. Na pomeczowej konferencji prasowej przypomniał, że Woltemade nie jest jeszcze pewniakiem w składzie. Selekcjoner nawiązał do sytuacji, w której kontuzje wykluczyły trzech kluczowych napastników: Niclasa Füllkruga z West Hamu, Tima Kliendiensta z Borussii Mönchengladbach oraz Kaia Havertza z Arsenalu.

„Nick powinien być teraz raczej rywalem do miejsca w składzie, ale mamy trzech kontuzjowanych napastników” – wyjaśnił Nagelsmann, dodając, że Woltemade wykazał się większą pracowitością w defensywie niż w poprzednich występach.

„Pracował znacznie ciężej w obronie, bardziej niż w poprzednich meczach” - dodał selekcjoner.

Trener podkreślił też proces rozwoju zawodnika, przypominając, że we wrześniu zeszłego roku Woltemade nie został zgłoszony do Ligi Mistrzów przez swój ówczesny klub, VfB Stuttgart.

„Nick wciąż się rozwija” - stwierdził Nagelsmann, jednocześnie przyznając: „Nie powinniśmy zapominać, że nie został zgłoszony do Ligi Mistrzów przez Stuttgart we wrześniu ubiegłego roku. Zasłużył dziś na swojego gola”.

Źródło: GGFN

Update cookies preferences