Mourinho z fortuną po zwolnieniach
Jose Mourinho, choć zapewne wolałby nadal prowadzić zespół, ma powody do zadowolenia po niedawnym zwolnieniu z Fenerbahce. Portugalski trener osiągnął imponujący kamień milowy w postaci ogromnych odszkodowań za rozwiązanie kontraktów.
62-letni szkoleniowiec stracił posadę w tureckim klubie po tym, jak jego drużyna przegrała z Benfica w playoffach Ligi Mistrzów, co skazało ją na grę w Lidze Europy. Według doniesień, Fenerbahce musi wypłacić Mourinho 15 milionów euro rekompensaty, mimo że jego umowa obowiązywała do końca następnego sezonu. To nie tylko strata finansowa związana z brakiem awansu do prestiżowych rozgrywek, ale także dodatkowy wydatek dla klubu.
Mourinho przekroczył już granicę 100 milionów euro w łącznych odszkodowaniach za zwolnienia. Łączna suma wynosi 108,1 miliona euro, nie wliczając jego pensji. Ostatnie zwolnienie z Fenerbahce dołączyło do listy, na której znajdują się AS Roma, Manchester United, Tottenham Hotspur i Chelsea - ten ostatni klub zwalniał go dwukrotnie. Odejście z Realu Madryt określono jako obustronne porozumienie.
Najwyższą pojedynczą rekompensatę Mourinho otrzymał od Manchesteru United - 22 miliony euro. Natomiast Chelsea przyczyniła się do największej łącznej kwoty, wypłacając w sumie 30,5 miliona euro za dwa zwolnienia.
Po odejściu z Realu Madryt Mourinho nigdy nie zrezygnował z posady z własnej woli, co jest normą wśród trenerów. W pewnym momencie był nawet rozważany jako kandydat do powrotu na Santiago Bernabeu, gdy pozycja Carlo Ancelottiego wisiała na włosku. Mimo 62 lat, Mourinho nadal cieszy się szacunkiem w środowisku piłkarskim. Sam przyznał, że marzy o prowadzeniu reprezentacji Portugalii, gdzie ma status idola.
Źródło: Diario AS