Endrick sfrustrowany w Realu - możliwe wypożyczenie
Trener Realu Madryt, Xabi Alonso, dysponuje Endrickiem Felipe od sześciu kolejnych spotkań, ale młody Brazylijczyk nadal nie zadebiutował na boisku. Po wyleczeniu kontuzji z początku sezonu, 19-latek pozostaje nisko w hierarchii napastników i nie dostaje szansy na grę.
W niedzielnym meczu przeciwko Getafe, Endrick liczył na swój pierwszy występ w tym sezonie. Jednak Alonso zdecydował się wprowadzić na boisko Brahima Diaza i Gonzala Garcię jako zmienników w końcówce. To sprawiło, że utalentowany napastnik po raz szósty z rzędu przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych, co wywołało u niego ogromną frustrację.
Według informacji z Cadena SER, podanych za pośrednictwem Sport, Endrick został poproszony o rozgrzewkę pod koniec spotkania na stadionie Coliseum. Gdy stało się jasne, że nie wejdzie na murawę, wrócił do ławki i w złości kopnął butelkę z wodą. Ten gest nie umknął uwadze Alonso, który nie był zadowolony z zachowania swojego podopiecznego noszącego numer dziewięć.
Aktualnie Endrick znajduje się daleko za Kylianem Mbappe i Gonzalem w kolejce do gry na pozycji napastnika, co ogranicza jego szanse na minuty. Taka sytuacja jest problematyczna dla młodego gracza, który marzy o wyjeździe na letni mundial z reprezentacją Brazylii. Brak regularnych występów może oddalić te aspiracje.
Z tego powodu w styczniowym oknie transferowym może dojść do zmian. Marsylia wyraża zainteresowanie usługami Endricka, a według ostatnich doniesień, sam zawodnik jest otwarty na tymczasowe przenosiny do giganta Ligue 1. Taki ruch pozwoliłby mu na częstsze granie w piłkę przed mundialem w 2026 roku.
Sytuacja Endricka w Realu Madryt pokazuje wyzwania, jakie spotykają młodych talentów w wielkich klubach. Frustracja z braku szans może skłonić do poszukiwania nowych możliwości, by rozwijać karierę i spełniać międzynarodowe ambicje.
Źródło: Football Espana