Flick wyjaśnia frustrację po meczu z Alavés
Hansi Flick, trener FC Barcelony, rozwiał wątpliwości dotyczące viralowego nagrania, na którym wygląda na załamanego po meczu z Deportivo Alavés. Mimo zwycięstwa swojej drużyny 3-1 w La Lidze, Niemiec przykuł uwagę mediów swoim zachowaniem na ławce rezerwowych.
W ostatnich dniach nagranie z Flickem obiegło internet, pokazując go w stanie głębokiego przygnębienia. Sytuacja była na tyle niecodzienna, że Raphinha, zawodnik Barcelony, podszedł do trenera, by sprawdzić, czy wszystko w porządku. To zdarzenie szybko stało się tematem dyskusji wśród kibiców i dziennikarzy.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Flick został zapytany o ten incydent. Z charakterystyczną szczerością wyjaśnił, co naprawdę się działo. Mój moment z Raphinhą? Cóż, to była zabawna sprawa, nie wiem, kto pierwszy opisał, że byłem smutny na tym klipie, ale byłem sfrustrowany. Trener podkreślił, że jego frustracja wynikała z licznych strat piłek przez zespół. Dodatkowo, podczas meczu doszło do dwóch zawieszeń członków sztabu z ławki rezerwowych, co zmuszało go do ciągłego odwracania się i uspokajania ekipy.
Szczególnie dotknęła go sytuacja po trzecim golu Barcelony. Straciliśmy dużo piłek, a także byłem sfrustrowany, bo dostaliśmy dwa zawieszenia z ławki, więc musiałem się odwracać za każdym razem i prosić mój zespół, by był spokojny. Kiedy strzeliliśmy trzeciego gola, Marcus Sorg dostał zawieszenie. Marcus jest moim przyjacielem i najważniejszą osobą dla mnie w sztabie, częścią mojej rodziny. Flick przyznał, że Marcus Sorg to nie tylko kluczowy współpracownik, ale także bliski przyjaciel, traktowany jak członek rodziny. To właśnie jego zawieszenie sprawiło, że trener poczuł się tak przybity.
Źródło: GSFN
Este video me ha dejado tocado.
— Àlex (@aleeexFCB) November 29, 2025
Qué le pasa a Hansi? Me preocupa porque lo defendería con mi vida. pic.twitter.com/JTbSPeT8Qm