Real Madryt upokorzony przez PSG w półfinale KMŚ
Real Madryt poniósł dotkliwą porażkę w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata, przegrywając aż 0:4 z PSG w meczu rozegranym w New Jersey. Zespół prowadzony przez Xabiego Alonso nie miał szans w starciu z triumfatorem Ligi Mistrzów, co brutalnie obnażyło różnicę poziomów między obiema drużynami.
Od pierwszych minut Los Blancos byli w defensywie, a błędy w obronie szybko wykorzystali podopieczni Luisa Enrique. PSG zdominowało spotkanie pod każdym względem - posiadanie piłki wyniosło 68% do 32% na korzyść Paryżan, którzy oddali 17 strzałów przy 11 rywali. Co więcej, z siedmiu celnych uderzeń aż cztery znalazły drogę do siatki, podczas gdy Real nie zdołał poważnie zagrozić Gianluigiemu Donnarummie. Statystyki podań również przemawiają za PSG - 631 udanych na 681 prób w porównaniu do zaledwie 255 Realu.
Trener Alonso nie krył rozczarowania po meczu. Przyznał, że jego drużyna jest daleko za PSG pod względem zgrania i jakości gry. "Musimy wiele przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Wiemy, gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy. PSG to prawdziwy zespół, a my dopiero zaczynamy naszą drogę. Dziś boli, ale to dla nas lekcja" - powiedział szkoleniowiec. Dodał także, że porażka zamyka obecny sezon, a kolejny rozpocznie się dopiero w sierpniu, co daje czas na pracę nad poprawą.
Mecz z PSG pokazał, jak wiele pracy czeka jeszcze Real Madryt, by dorównać najlepszym. Alonso ma przed sobą trudne tygodnie, podczas których będzie musiał znaleźć sposób na wzmocnienie drużyny i zniwelowanie widocznych braków. Czy Królewscy wrócą silniejsi? Czas pokaże.
Źródło: Football Espana