Haaland wściekły po remisie z Monaco
Erling Haaland przeżył mieszane emocje podczas meczu w Stade Louis II. Napastnik Manchester City zdobył dwa gole w swoim 50. występie w Lidze Mistrzów, ale jego drużyna tylko zremisowała 2-2 z AS Monaco, co pozwoliło gospodarzom na zdobycie pierwszych punktów w tegorocznej edycji.
Pierwszą bramkę Norweg strzelił w ciągu pierwszych 20 minut, przejmując podanie od Josko Gvardiola i lobując bramkarza Philippa Kohna. Drugi gol padł tuż przed przerwą, gdy Haaland wyskoczył wyżej od Mohammeda Salisu i mocnym uderzeniem głową pokonał bramkarza.
Mimo to, Haaland nie był zbyt aktywny przez większość spotkania – zanotował zaledwie 17 kontaktów z piłką, z czego siedem w pierwszej połowie, a dwa z nich zamienił na gole. Po końcowym gwizdku nie chciał jednak skupiać się na indywidualnych osiągnięciach, wyrażając zamiast tego irytację z powodu wyniku. W rozmowie z BBC Sport powiedział: „Jestem wkurzony; myślę, że wszyscy powinni być. To nie jest wystarczająco dobre” - co podkreśla jego frustrację.
Z 52 golami na koncie w Lidze Mistrzów, Haaland potrzebuje jeszcze siedmiu trafień w tym sezonie, by wyrównać rekord Lionela Messiego, który zdobył 59 bramek przed ukończeniem 26 lat. Ten remis to dla Manchester City rozczarowujący wynik, mimo że Haaland pokazał swoją skuteczność w kluczowych momentach.
Źródło: GFFN